Sądze że napisałeś ten komentarz tylko po to aby przemycić trochę lewicowych frazesów

Kolejne prawicowe zero, które nie ma nic do powiedzenia poza obrażaniem innych.

Jak do tej pory to jedynie ty mnie obraziłeś, ja ciebie nie. No chyba że dla pewnych środowisk każda krytyka to już obrażanie (za to oni mogą już wprost ad personam). Nie napisałeś nic o filmie tylko o planecie i LGBT

No i gdzie ja przedstawiłem jakikolwiek prawicowy pogląd?

Nie mnie, tylko autora opinii. A nazwanie prawdziwej wypowiedzi dotyczącej ekologii i bardzo prawdopodobnej przyszłości Ziemi i ludzkości lewicowym frazesem to niby co?

miała być rozmowa o zakończeniu a nic nie napisałeś. jakiego Keplera? (edit, chyba już wiem:) Statek doleciał do Gwiazdozbioru Lutni. Rozumiem że jest tam planeta taka jak Ziemia, wg tego filmu ?

no dokładnie! nic nie napisał o końcu a zaczął temat, co za łoś. Ja sądze odnośnie końca, że mógł być trochę lepszy. W filmie technologia jest na poziomie dzisiejszym(prawie), więc hibernacji organizmow nie było, więc z góry można było założyć umrą na tym statku, co tak też się stało. SpaceX zakłada, że na Marsa dotrze w 9 miesięcy, więc Aniara był powolnym statkiem, ale pewnie leciał szybko biorąc pod uwagę jego rozmiary,a było to ok. 90.000 km/h przed straceniem paliwa, a więc Do Gwiazdozbioru Lutni dolecieliśmy dopiero w roku 5mln któryś tam, możliwe, że rezyser wzial pod uwagę wytracanie prędkości xD ale to pomińmy, ale nawet gdyby było paliwo, to i tak nie dolecieliby szybciej, więc szukam odpowiedzi odnośnie końca, co to ma być ? Otóż wyjaśniam, skąd mógł się pojawić motyw tego "nibyśnienia" w filmie, czy jak to nazwać istnieje takie coś, jak podróże astralne, czyli tzw. wychodzenie z ciała. Wielu ludzi już napisało na ten temat książki itd. A zmierzam do czegoś co można sobie samemu wygooglować, oczywiście nie to, żebym zachęcał, broń Boże :D ale można wpisać w google : Rozmowy Astralne "Lirianie". Otóż są to rozmowy z nikim innym, jak mieszkańcami gwiazdozbioru Lutni, więc wg. człowieka, który wymyślił ten film pewnie widocznie tak jest. Największą pierdołą tego filmu to ten oszczep. Pełnił rolę nadziei dla mieszkańców czy był tylko zapchaj dziurą, ot tak, żeby coś się po prostu działo. Czy może inspiracją była Oumuamua i tyle, nic więcej?

albo wysłali ją do Nas Lirianie, i była to paczka z żywnością na 5 mln lat :D

jaką zagładą klimatyczną?

Jeżeli w dzisiejszych czasach gadamy wiecej o lgbt w jakikolwiek sposób niz o środowisku to ja nie wiem na jakiej planecie ty żyjesz.Lgbt jest zwyczajnie cyklicznie glośniejsze gdy dojdzie do glosu jakaś skrajna aktywistka albo znany facet ubierze sukienkę.
W kółko wymyśla sie coraz to nowe sposoby na zatrzymanie zmian klimatu i zmniejszenie zatrucia planety.Od pokazowej mody na ślad węglowy ,poprzez nagłasnianie problemu mikroplastiku ,przez co wymiera rafa koralowa a wraz z nią caly tamtejszy ekosystem. Przecież ogromna ilość kosmetyków pozbyła sie już mikroplastiku (wynajdywane są zastępcze bio brokaty) co jest ogromnym sukcesem gdyż chyba nie ma dzis kobiety w krajach rozwinietych ktora by nie wiedziała co to mikroplastik i żeby nie kupowac takich produktów.
Następnie elektryczne samochody .Następny glośny temat.Oczywiście że w PL. wprowadzane od d..strony i oczywiscie ze głównie chodzi o kończącą sie ropę ale jednak ,jakby nie było odejdą do lamusa.
To samo z energią jądrową zamiast kopalnianą.
Coraz większa świadomość segregacji śmieci i recyklingu.Znaczny procent opakowań kosmetykow jest już z recyklingu, na co coraz bardziej zwracają uwagę konsumenci,Ddlatego wlaśnie firmy się tym chwalą zaznaczając ten fakt na swoich opakowaniach.
Mozna tak wynieniać przez tydzień co OCZYWIŚCIE nie oznacza ,że nie jest to kropla w morzu potrzeb i nie wiadomo czy cokolwiek te działania zmienią jesli nie obudzą pewne duże kraje wycinające i wypalające wszystko jak leci.Ale nie mów że więcej gadamy o homoseksualistach niż o środowisku
bo to bzdura.