Ten film doskonale pokazuje co się dzieje kiedy oceniamy polityków przez sprawy z zycia osobistego. Zwłaszcza kiedy są to rzeczy raczej błache i zamierzchłe. Dodatkowo świetnie pokazana jest tabloidyzacja mediów gdzie nawet przychylne politykowi media nie mogły się powstrzymać przed wykorzystaniem jego wpadki aby nabić sobie oglądalność. Te same mechanizmy dały nam Trumpa, którego wybryki media "musiały" pokazywać więc dostał darmowego czasu antenowego od groma.
Jego ostatnie wybryki to pisanie z 15latką (grozi mu 2lata więzienia), ale rozumiem że to też jest błache? Gość był ulubieńcem liberałów, ale sam na siebie sprowadził wszystkie skandale, więc ciężko żeby jakiekolwiek media miały na ten temat milczeć. Podziwiam go za wytrwałość, ale jest totalnym dnem.
No i to jest moment kiedy należy go skreślić. Zreszta liberałowie skreślili go już wcześniej. Właśnie to jest różnica - robisz coś nielegalnego i szkodzisz innym - źle. Prywatne sprawy ale nieszkodliwe i legalne = nieważne tak długo jak nie pokazują hipokryzji typu homoseksualny republikański senator, który propsuje wszystkie antygejowskie ustawy.