O JA ..... Tego to ja się absolutnie nie spodziewałem-mialem swoje teorie nt Delli ale TO... Końcówka jest genialna,wspomnienia Sknerusa mnie powaliły- teraz wiadomo,dlaczego skarbiec nie jest pełen pieniędzy-wydac ok pół fortuny na poszukiwania.... :-O A za tydzień wielki finał! Hype rośnie z odcinka na odcinek. Co do Delli-myślę,że temat wróci w 2 sezonie- albo nawet pod koniec tego. Ale tak czy siak-twórcy zaskakują na każdym kroku-tak odważnych Kaczek to ja się absolutnie nie spodziewałem. *0*
Ta seria miażdży starszą serię pod każdym względem! Dudy zakwakane, chcę więcej odcinków i to już!
"Well, you successfully pushed your family and everybody who cared about you away. Again. I hope you're happy." Za każdym razem ściska mi gardło gdy Sknerus odpowiada "I am" i zaczynają lecieć mu łzy (mam trochę w tym miejscu zarzut do dubbingu polskiego, że nie pokusił się o dużo bardziej pasujące do ruchów dzioba "tak"), i trochę bym chciał, żeby sezon wówczas skończył się tą sceną, ale rozumiem że docelowym targetem animacji były dzieci, których nie wypada zostawić z aż TAKIM cliffhangerem.
Jedyne czego nie lubie w tej serii to zachowanie rodziny po powrocie Delli.
(Jej filmweb wreszcie ma opcję edytuj komentarze )
Ja rozumiem radość bo ona wróciła
po 10 latach uznanych z zmarłą / MIA
Ale to że nikt dosłownie nikt nie wykrzyczy jej zachowanie prosto w dziób.
( z wyjątkiem Donalda gdy znaleźli go na tej bezludnej wyspie pod koniec 2 sezonu)
Fala obwiniania jest pewno taka:
- Donald obwinia Sknerusa bo wierzy lub woli wierzyć że Della zgineła w katastrofie,
- Sknerus jest zły na Donalda za obwinianie go ,
- A Donald obwinia siebie bo prawdopodobnie ostatnie jego słowa do Delli brzmiały ,, Kompletnie Ci odbiło ? "
I prawdopodobnie obwinia też siebie za to że porzucił Sknerusa,